Nienawiść zmienia nasz świat.
Zemsta daje chwilę ukojenia,
ale nie zwróci tego co było...
Sześćset lat
temu, gdy świat dopiero poznawał tajniki chakry, a sztuka ninja składała się
głównie z taijutsu i kenjutsu*, Mędrzec Sześciu Ścieżek poświęcił całe swoje
życie, aby ratować ludzi od Jubiego — demona o dziesięciu ogonach. Wydawało
się, że niebiosa są po stronie potwora, jednak ostateczni starcie wygrał
mężczyzna, poprzez zapieczętowanie go w sobie. W ten sposób stał się pierwszym
Jinchurki’m Jubiego.
Rikudo, bo tak
miał na imię mędrzec, wiedział, że po jego śmierci demon znów będzie siać
spustoszenie, więc na łożu śmierci rozbił jego chakrę na dziewięć mniejszych
części. W ten właśnie sposób powstały Biju, które rozeszły się po świecie.
Puste ciało Jubi'ego zostało wysłane wysoko w niebo, tworząc księżyc, który od
tego czasu oświetlał drogę w nocy.
Swoją śmiercią
owdowiał żonę, która opuściła rodzinną wioskę, zostawiając dwóch dorosłych
synów. Młodszy z nich, Hideki, odziedziczył ciało ojca oraz jego energię
fizyczną, jak i życiową. Kochał swoją żonę — Seiko, a ona nie pozostawała mu
dłużna. Drugi syn Rikudo, Akira, odziedziczył dojutsu** — Rinnegan, oraz
potężną chakrę i energię duchową. Jako szesnastolatek poznał piękną kobietę
imieniem Tenshi, którą niedługo potem uczynił swoją żoną.
Gdy mędrzec
umierał, musiał wybrać spośród nich następcę. Szala szczęścia przechyliła się
na stronę młodszego, co pobudziło wojowniczą naturę drugiego i, co za tym
idzie, wywołało konflikt. Bracia byli jak Yin i Yang, jak woda i ogień, jak
życie i śmierć. Hideki uważał, że miłość jest kluczem do pokoju, zaś Akira
sądził, że tylko przemocą może dotrzeć do szczęścia.
Potomkowie
zwaśnionego rodzeństwa walczą ze sobą do dziś, nakręcając spiralę nienawiści niosącą
śmierć, ból i smutek...
__________________________
*kenjutsu – sztuka posługiwania się
kataną
taijutsu – techniki ciała, walka wręcz
**dojutsu – techniki oczne
Powiem jedno...to był świetny pomysł żeby użyć historii powstania jutsu i biju, a także początku spirali nienawiści w prologu :D
OdpowiedzUsuńJest to coś na co chyba jeszcze nikt nie wpadł :D
Gz za oryginalność...
Dokładnie orginalność i grafika którą na ten blog zrobiłam ^^ czekam na 1 rozdział
OdpowiedzUsuńJak moje poprzedniczki jestem zachwycona początkiem bloga :) Jest super, a ten pomysł ( i tu znów powtórzę słowa z poprzednich wpisów ) na rozdział naprawdę mnie ucieszył, ponieważ jeszcze nie spotkałam się by ktoś tak zaczynał historie o świecie ninja :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :3
Ps. Zapraszam do siebie na wierzewbrewnadziei.blogspot.com :)
POZDRAWIAM
po pierwsze piękny szablon! zakochałam się w nagłówku :D
OdpowiedzUsuńcudowny początek historii, trochę zmieniony bo poprzedni inaczej był sformułowany, ale przecież chodzi o to samo :)
ja też czekam na ciąg dalszy, bo macie masę świetnych pomysłów, które chcę zobaczyć :D
chcesz powiedzieć, że jak ja teraz wstaje i chodzę do szkoły w ten okropny mróz to ty leżysz sobie w ciepłym łóżeczku i pijesz kakao? ;p
OdpowiedzUsuńpo co ci dieta? ;p ja sobie obiecałam, że nie będę jeść czekolady przez tydzień, to pod wieczór wpierdzieliłam pół tabliczki :d zero kontroli ...
nie ma sprawy, złożę ci życzenia, bez tego ani rusz a to taka fajna sprawa :D wymyślę jakiś szalony sposób ;p
hahahah ale nie na żywo prawda? hihi jak znajdziesz takiego Saska na necie to wyślij mi link, boski widok
mi też się podoba blogspot, nawet specjalnie założyłam sobie konto i chciałam otworzyć tutaj bloga, ale nie potrafię zrobić ustawień (trochę techniki i człowiek się gubi ... ;p), ale kiedyś to rozkminię xd
jejku dzięki :D :D tak szczerze to dodałam ten link tak dla jaj i jesteś chyba jedyną osobą, która to zrobiła :)
prawdę mówiąc ty i Kan jako jedyne czytacie tego bloga, ale niezbyt mi to przeszkadza :)
hahaha ale mnie rozbawiłaś :D :D no proszę cie, prędzej piekło by zamarzło, gdybym jakimś magicznym sposobem ( chyba, że masz różdżkę Harrego Pottera ;p) dostała się na choćby 5 miejsce xd
a tego bloga nie czytałam, ale może nie jest taki zły a Sasuke jakiś fajny... :D
jak będę mieć chwile czasu to zajrzę, ale na bank nie przebije tego, co wy tu robicie :d
w razie czego będę się do ciebie dobijać, byś mi pomogła :)
OdpowiedzUsuńbiedaku i nie jesz nic słodkiego? jak dla mnie to nie wiem, czy bym na to poszła, ale przemawia przeze mnie moje przywiązanie do czekolady ;p
oooooooooooooooooooojjj :d jaki szłodki :d
szczególnie te dwa ostatnie :)
wiesz co nie czytałam go, więc nie wiem jaki jest, ale jak znajdę troszkę wolnego czasu to może... ;p
masz swoje zdanie i to jest najważniejsze a ja się najbardziej cieszę, ze wciąż czytasz ty i Kan te moje wypo9ciny :D :d